Jak dotąd kierowcy byli bezkarni, z powodu braku uprawnień służb porządku publicznego. Decyzję o utworzeniu nowych stref ruchu podejmować ma właściciel terenu lub zarządca, stawiając biały znak z rysunkiem samochodu u napisem: strefa ruchu. Zasady mają być takie same jak w przypadku dróg publicznych. Kierowca za złe zaparkowanie zapłaci mandat, jak również może zostać obciążony kosztami transportu auta na parking depozytowy.